Projekt ogrodu bez trawnika

Czy można wyobrazić sobie ogród bez trawnika? Otóż tak – pracownia Landscape Architecture & Design na życzenie Inwestora przygotowała projekt, w którym zamiast trawy pojawia się nawierzchnia z kamienia.

Wydaje się, że trawnik to podstawowy element każdego ogrodowego projektu. Odpowiednio wypielęgnowany może uchodzić za wizytówkę naszego domu i ogrodu. Tymczasem okazuje się, że równie korzystnie może przedstawiać się projekt pozbawiony zielonych połaci trawy. Właśnie z takiego założenia wyszedł inwestor, który zwrócił się do architektki krajobrazu Dominiki Lubikowskiej z pracowni Landscape Architecture & Design.

Inwestor miał jasną wizję na temat projektowanej przestrzeni. Na podstawie skrupulatnie przeprowadzonego wywiadu zarysowała się jasna wizja ogrodu w stylu nowoczesnym pozbawionego tradycyjnego trawnika. Działka zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie lasu, przez co wkoło nie brakuje zieleni z drzewostanem zdominowanym przez buk pospolity.

Kamienna posadzka w ogrodzie bez trawnika

Zamiast zielonego trawnika architektka zaproponowała wykonanie nawierzchni z kamienia w ciepłych odcieniach. Aby zapobiec wyrastaniu chwastów, pod kruszywem zastosowano agrotkaninę. Wokół domu zaproponowano komunikację poprowadzoną przy pomocy antypoślizgowych czarnych płyt kamiennych.

Ogród bez trawnika pełen rododendronów

Kolejnym założeniem projektu było nasadzenie dużej liczby rododendronów. Liczba nasadzeń dostosowana została do realnych możliwości projektowych. Rododendrony pięknie prezentują się w ogrodzie, choć bez wątpienia należą do najbardziej wymagających krzewów kwiatowych. Wyróżniamy ponad 1000 gatunków tej rośliny, z których większość odmian ogrodowych pochodzi z Azji Wschodniej. Paleta kolorów krzewów jest nawet większa niż róż, a ich kwiaty zachwycają wyjątkową dekoracyjnością.

Oprócz rododendronów w przestrzeni projektowanego ogrodu zaproponowano również inne nasadzenia. Odnajdziemy tutaj miskanta chińskiego (Miscanthus sinensis), daglezję zieloną (Pseudotsuga menziesii), sośnicę japońską (Sciadopitys verticillata) czy sosnę himalajską (Pinus wallichiana).

We frontowej części działki zaproponowano prostokątny plac, który wykorzystany ma być w celu nasadzenia drzewek owocowych. W projekcie uwzględniono też miejsce do relaksu z paleniskiem, a jego sąsiedztwie – zbiornik wodny.

Jak podkreśla projektantka, w projekcie każdego ogrodu najważniejszy jest indywidualny charakter założenia, wynikający z lokalizacji, a także potrzeb użytkownika. W przypadku ogrodu bez trawnika udało się w pełni zrealizować oczekiwania inwestora, czego efektem jest estetyczna i funkcjonalna ogrodowa przestrzeń szyta na miarę.