Dnia 16. Października 2014 roku w Warszawie odbyła się konferencja dla architektów krajobrazu pod hasłem „Przestrzenie aktywnego wypoczynku w krajobrazie”. Organizatorem 9. edycji było jak i co rocznie Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu. Goście przybyli zarówno z polski jak i z zagranicy, a tematyką tegorocznego spotkania były szeroko rozumiane zagadnienie placów zabaw w przestrzeni publicznej.
Ciekawe podejście do projektowania placów zabaw zaprezentował Pan Elger Blitz z Holandii, prowadzący studio inżynieryjno-projektowe CARVE. Pierwszym ważnym przesłaniem było powołanie się na obraz Pietera Brueghela z 1562 roku, który przedstawia dorosłych ludzi bawiących się w czasie wolnym w otwartej i dostępnej dla wszystkich przestrzeni publicznej. Przekazem dzieła jest potrzeba nie tylko dzieci, ale również dorosłych, do zabawy, rozrywki oraz interakcji międzyludzkich. Doskonałą inspiracją do tworzenia takich miejsc jest rzeźba Isamu Noguchi z lat 30’ XX wieku przedstawiająca doskonały model przestrzeni publicznej, która nigdy nie została zrealizowana. Nie mniej jednak wyrażała nieocenioną wartość społeczną jaką powinna nieść ze sobą dobrze funkcjonująca przestrzeń publiczna. Przykładem wykorzystywania placów zabaw jako narzędzi do budowania charakteru miasta i łagodzenia modernistycznych efektów powojennych jest działalność Aldo van Eyk’a. W II połowie XX wieku w Amsterdamie wybudował on ponad 1000 placów zabaw urozmaicając przestrzenie między blokami. Służyły one nie tylko dzieciom, ale również ich rodzicom, którzy mogli zaangażować się w zabawę lub porozmawiać z sąsiadami. Myślą jaka towarzyszyła działalności holenderskich artystów była możliwość zbudowania miasta bazując na placach zabaw, które generowały ruch i pobudzały mieszkańców do życia.
Główną wizją studia projektowego CARVE jest tworzenie takich przestrzeni i placów zabaw, które są wielofunkcyjne, nadają tożsamość miejscu oraz pomagają identyfikować się mieszkańcom z danym obszarem. Projektanci posługują się rzeźbiarskimi motywami, a wprowadzając je w daną przestrzeń osiągają zamierzony efekt. Najważniejszymi użytkownikami są dzieci, a ich obecność jest powodem do inicjowania nici społecznych i więzi międzyludzkich. Na uwadze należy mieć również różne formy niepełnosprawności, z których społeczna odgrywa ważną rolę w kształtowaniu przestrzeni publicznej.
Stosunkowo nowym zagadnieniem w planowaniu placów zabaw jest zastosowanie natury jako głównego tworzywa budulcowego. Nowatorskie podejście do projektowania przestawiła Pani Anna Komorowska z pracowni k. Natural playgrounds mogą znajdować się nawet w ścisłym centrum miasta, lecz osadzone są w przyrodzie, tworzą naturalne ogrodzenie od nie-naturalnych struktur miejskich. Zastosowanie naturalnych materiałów takich jak drewno, roślinność, kamień lub ziemia zapewnia kontakt z żywiołową przyrodą. Najważniejszym czynnikiem budującym naturalny plac zabaw jest głos dzieci, a możliwość modyfikacji przestrzeni i zapewniane tematycznych zabaw odmiennych każdego dnia wzmaga u nich rozwój strefy emocjonalnej. Umożliwienie budowania żyjących szałasów z gałązek wierzbowych lub pędów dzikiej róży, tworzenie wiklinowych tuneli, huśtawek z opon, zjeżdżalni na pagórkach lub drewnianych bujaków to przykłady elementów, jakie z powodzeniem sprawdzają się w naturalnie komponowanych dziecięcych ogrodach. W miejscach tych, każde dziecko ma prawo do patyka, a definicja brudnych rąk lub stóp jest pojęciem względnym. Możliwości poznawania świata za pomocą zmysłów dają najmłodszym więcej uciechy i doświadczeń. Wprowadzanie roślin jadalnych, z których większość jest również ozdobna, kojarzyć się będzie do końca życia z konkretnym smakiem dzieciństwa. Urozmaicanie zabaw poprzez elementy wodne, labirynty oraz zapewnianie dziecku poczucia schowania się przed całym światem przy pomocy półprzeźroczystych materiałów to budowanie sekretnej krainy widzianej oczami dziecka. Lepiej poprawiać jakość przestrzeni publicznej nawet na kilka chwil, niż nie robić w niej nic. Wykorzystanie naturalnego ukształtowania terenu jest bardzo cennym zabiegiem, gdyż robiąc niewiele można osiągnąć świetny efekt. Najważniejszą lekcją dla dziecka w żyjącym i dynamicznie zmieniającym się ogrodzie jest ocena ryzyka, albowiem ogród taki nie zawsze jest łagodny, ale potrafi czasem zaskoczyć obecnością kolców lub uciążliwością gryzących komarów. Wprowadzanie przyrody do sztywnych struktur miejskich zaprasza również nowe zwierzęce organizmy, a obserwacja natury wnosi wiele do dziecięcego rozwoju świadomości i wyobraźni.
Tematykę parków sportowych w Dani poruszył Pan Jonas P Berglund z biura projektowego Kragh & Berglund. Wyszedł od problematyki projektowania miast z przeznaczeniem przede wszystkim dla ruchu samochodowego. Aktywność fizyczna jest w życiu mieszkańców bardzo potrzebna, a w mieście warunki do uprawiania sportów spontanicznych są bardzo ograniczone. Z upływem czasu zmieniło się jednak podejście do urbanistyki i planowania przestrzennego, rozwinęła się dziedzina architektury krajobrazu. Zaczęto budować ogrody przydomowe, zagospodarowywać podwórza i dbać o najbliższe otoczenie, w którym lubi się spędzać wolny czas. Ponieważ sport wydaje się być lekiem na lęk przed śmiercią, dostrzeżono tendencje do przenoszenia aktywności sportowych poza obręb miasta. Spowodowało to jednak ponowny i jednoczesny wzrost zainteresowania centrum oraz aktywizacja dzielnic miejskich. Podążając za myślą i tendencją, najbardziej właściwym określeniem przestrzeni publicznej wydaję się być jej identyfikacja z pokojem dziennym, ale na świeżym powietrzu. W otwartym terenie można przebywać o dowolnej porze, w indywidualnie dobranym towarzyskie i wykonywać preferowane przez siebie czynności. W proces projektowania należy zaangażować potencjalnych użytkowników, co od samego początku pomaga w budowie więzi z powstającym miejscem. Powinien być to obszar dostępny dla każdego, bez względu na wiek, płeć i religię. Należy również pamiętać o dziewczynach i kobietach, które obecnie wykonują takie same ćwiczenia fizyczne jak chłopcy i mężczyźni, lecz na postawie obserwacji stwierdzono, iż potrzebują więcej przestrzeni, która w ten czas zwiększa ich komfort. Dobre przestrzenie sportowe są wielofunkcyjne i nie skupiają się na jednej konkretnej aktywności, lecz oferują bogaty program użytkowy. Pozwalają na indywidualne odczytywanie funkcji oraz zapewniają możliwość obserwacji.
Podsumowując, na sukces dowolnej przestrzeni publicznej skupiają się trzy czynniki: użytkownicy, dowolność modyfikacji oraz jej wielofunkcyjność.
mgr inż. arch. kraj. Joanna Magdalena Pracka
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Komentarze