Tym razem przedstawiamy ogród przydomowy, usytuowany na trzech poziomach (+ zagospodarowanie skarpy).
Stylistyka tego nowoczesnego założenia nawiązuje implicite do japońskiego nurtu zen - jest to bardzo swobodna wariacja na jego temat. Wnikliwe oko dojrzy tu także wpływy trendów projektowych zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, co zawdzięczamy przede wszystkim nowoczesnej architekturze i swobodnemu dostępowi do wody bezpośrednio z działki, a także syntezie zabudowań z otaczającym je terenem. Dzięki odpowiednim zabiegom projektowym, architektura niejako wtapia się w otaczający ją krajobraz, któremu nasza pracownia projektowa tylko nadała kształt, uporządkowała go, podkreślając zastane panoramy i „widok wart milion dolarów”.
Na poziomie najwyższym znajduje się wejście na posesję i do domu, który od strony ulicy wydaje się być budynkiem parterowym, choć w rzeczywistości ma dwie kondygnacje. Znajdziemy tu takie elementy małej architektury, jak np. stojak na rowery, czy ściana wodna skorelowana bezpośrednio z bryłą budynku mieszkalnego. Na najwyższym poziomie znajduje się jeden z dwóch obszernych trawników okolony rabatami z naturalistycznymi nasadzeniami.
Na poziom niższy prowadzą 3 drogi- pierwsza i najkrótsza poprzez zewnętrzną klatkę schodową wkomponowaną w bryłę budynku (którą powiększyliśmy optycznie przy zastosowaniu lustra na jednej, a ogrodu wertykalnego na drugiej ścianie); 2-ga poprzez trawnik i nieregularne stopnie-platformy, których prosta, geometryczna forma ładnie porządkuje swobodnie skomponowaną roślinność. Ostatnia - trzecia droga prowadzi poprzez wąski przesmyk między domem, a ogrodzeniem, z przeciwnej, rzadziej użytkowanej strony budynku mieszkalnego. Na środkowym poziomie znajduje się drugi z trawników oraz taras. Ma tu też swoje ujście woda spływająca kaskadowo między platformami z wyższej części ogrodu.
Droga na najniższy poziom prowadzi przez stromą, porośniętą drzewami skarpę, w którą wkomponowaliśmy wygodne ścieżki-pochylnie o stosunkowo łagodnym spadku oraz alternatywnie schody tworzące drogę diagonalną. Sekwencja platform, będących jednocześnie spocznikami, tworzy dodatkowe tarasy i powiększa przestrzeń użytkową całego założenia. W strefie najniższej - z dostępem do prywatnej, kameralnej plaży nad jeziorem - nie mogło zabraknąć pomostu z miejscem na palenisko oraz altany z wygodnymi meblami wypoczynkowymi i grillem.
Zastosowane nasadzenia przyjmują formę naturalistyczną i swobodną, z wyłączeniem strefy wejściowej, gdzie królują formowane sosny i karłowate, tolerujące minusowe temperatury palmy w pojemnikach (z możliwością przeniesienia ich do budynku w okresie największego przymarzania).
Całość założenia, zarówno poprzez skomplikowane ukształtowanie terenu, przez fuzję stylów oraz spójność kompozycji, ma wpływać korzystnie na samopoczucie domowników, którzy chcą się czuć świetnie w swoim ogrodzie, zarówno podczas leniwej niedzieli jak i imprezy ze znajomymi; klimat sprzyjać regeneracji, relaksowi i medytacji. My jesteśmy bardzo zadowoleni z wyzwania, jakie postawił przed nami zawód architekta krajobrazu, efekty naszej pracy możecie ocenić sami. Zapraszamy do oglądania wizualizacji.
Opis
Tym razem przedstawiamy ogród przydomowy, usytuowany na trzech poziomach (+ zagospodarowanie skarpy).
Stylistyka tego nowoczesnego założenia nawiązuje implicite do japońskiego nurtu zen - jest to bardzo swobodna wariacja na jego temat. Wnikliwe oko dojrzy tu także wpływy trendów projektowych zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, co zawdzięczamy przede wszystkim nowoczesnej architekturze i swobodnemu dostępowi do wody bezpośrednio z działki, a także syntezie zabudowań z otaczającym je terenem. Dzięki odpowiednim zabiegom projektowym, architektura niejako wtapia się w otaczający ją krajobraz, któremu nasza pracownia projektowa tylko nadała kształt, uporządkowała go, podkreślając zastane panoramy i „widok wart milion dolarów”.
Na poziomie najwyższym znajduje się wejście na posesję i do domu, który od strony ulicy wydaje się być budynkiem parterowym, choć w rzeczywistości ma dwie kondygnacje. Znajdziemy tu takie elementy małej architektury, jak np. stojak na rowery, czy ściana wodna skorelowana bezpośrednio z bryłą budynku mieszkalnego. Na najwyższym poziomie znajduje się jeden z dwóch obszernych trawników okolony rabatami z naturalistycznymi nasadzeniami.
Na poziom niższy prowadzą 3 drogi- pierwsza i najkrótsza poprzez zewnętrzną klatkę schodową wkomponowaną w bryłę budynku (którą powiększyliśmy optycznie przy zastosowaniu lustra na jednej, a ogrodu wertykalnego na drugiej ścianie); 2-ga poprzez trawnik i nieregularne stopnie-platformy, których prosta, geometryczna forma ładnie porządkuje swobodnie skomponowaną roślinność. Ostatnia - trzecia droga prowadzi poprzez wąski przesmyk między domem, a ogrodzeniem, z przeciwnej, rzadziej użytkowanej strony budynku mieszkalnego. Na środkowym poziomie znajduje się drugi z trawników oraz taras. Ma tu też swoje ujście woda spływająca kaskadowo między platformami z wyższej części ogrodu.
Droga na najniższy poziom prowadzi przez stromą, porośniętą drzewami skarpę, w którą wkomponowaliśmy wygodne ścieżki-pochylnie o stosunkowo łagodnym spadku oraz alternatywnie schody tworzące drogę diagonalną. Sekwencja platform, będących jednocześnie spocznikami, tworzy dodatkowe tarasy i powiększa przestrzeń użytkową całego założenia. W strefie najniższej - z dostępem do prywatnej, kameralnej plaży nad jeziorem - nie mogło zabraknąć pomostu z miejscem na palenisko oraz altany z wygodnymi meblami wypoczynkowymi i grillem.
Zastosowane nasadzenia przyjmują formę naturalistyczną i swobodną, z wyłączeniem strefy wejściowej, gdzie królują formowane sosny i karłowate, tolerujące minusowe temperatury palmy w pojemnikach (z możliwością przeniesienia ich do budynku w okresie największego przymarzania).
Całość założenia, zarówno poprzez skomplikowane ukształtowanie terenu, przez fuzję stylów oraz spójność kompozycji, ma wpływać korzystnie na samopoczucie domowników, którzy chcą się czuć świetnie w swoim ogrodzie, zarówno podczas leniwej niedzieli jak i imprezy ze znajomymi; klimat sprzyjać regeneracji, relaksowi i medytacji. My jesteśmy bardzo zadowoleni z wyzwania, jakie postawił przed nami zawód architekta krajobrazu, efekty naszej pracy możecie ocenić sami. Zapraszamy do oglądania wizualizacji.
Zdjęcia