Oto nieduży ogród, w którym dużo się dzieje – w jego przestrzeni znajdziemy spory taras, kwitnące rabaty oraz przyciągający wzrok zbiornik ze ścianą wodną.

Projekt niedużego ogrodu ze ścianą wodną to efekt pracy architektki krajobrazu Maji Kłoczko z pracowni Zieleń i Przestrzeń. Przydomowy ogród o powierzchni 65 m2 został założony na warszawskim Mokotowie. Ogród zaprojektowany został w 2017 roku, po ustaleniu potrzeb i oczekiwań Inwestora. Realizacja, wykorzystująca maksymalnie potencjał miejsca, nastąpiła rok później. Dziś oglądamy wciąż piękną zieloną przestrzeń, w której nie brakuje małej architektury oraz starannie dobranych nasadzeń.

Ściana wodna w ogrodzie

W ogrodzie pojawił się spory taras do wypoczynku, na którym ustawione zostały wygodne siedziska. Taras otacza zielony trawnik. Nie zabrakło także licznych rabat z roślinnością. Duży udział w realizacji mają elementy małej architektury. Znajdziemy tu ozdobne murki wyłożone czarnym kamieniem, gabionowe siedziska oraz praktyczną, wykonaną przy ścianie drewutnię. Jednak to, co stanowi dominantę kompozycji, to zbiornik ze ściana wodną, czyli prawdziwy gwóźdź programu.

Wykonana z kamiennych płyt wodna kaskada przybrała prostą i nowoczesną formę. Z wykonanego w ścianie poziomego otworu wypływa strumień wody, trafiający do obudowanego basenu. Tam na tafli wody rozsiadły się grzybienie. Do zbiornika poprowadzona została ścieżka wytyczona przez kamienne prostokątne płyty zatopione w zieleni trawnika.

Optyczne powiększenie małego ogrodu

Chociaż przestrzeń ogrodowa jest niewielka, projektantce dobrze udało się optycznie powiększyć ogród. Umożliwiły to liczne elementy wprowadzone do kompozycji, na których skupiony może zostać wzrok. Ogród wydaje się być wypełniony mnóstwem niezależnych, a jednak współgrających ze sobą elementów małej architektury, co daje efekt przyjemnej i kameralnej przestrzeni.

W odbiorze ogrodu na Mokotowie duży udział mają rośliny, które wypełniają przestrzeń. Zieleń zdaje się być bujna i życiodajna, co sprzyja relaksowi. Rabaty, zamiast korą, wysypane zostały szarymi otoczakami, których obecność wprowadza dodatkowy atrakcyjny element rzeźbiarski. Wybierając rośliny na rabaty, projektantka postawiła na gatunki o dużych, zielonych liściach, wprowadzając w ten sposób lekko egzotyczny wygląd.