Obecny pęd za życiem jest przytłaczający. Nie mamy czasu na odpoczynek, a każdego dnia pogłębiamy się w schematy życia miejskiego. Relaks na łonie natury jest wymagany od zaraz!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ideologia SLOW CITY
Pośpiech w życiu idzie w parze z miejskim środowiskiem. Urbanizacja to jedna z najlepiej rozwijających się w tej chwili miejskich procesów, które przytłaczają mieszańców i dają wiele do myślenia planistom i architektom nowych przestrzeni do życia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przestrzeń publiczna na przestrzeni lat
W ostatnim czasie następuje silny powrót do korzeni i tradycji. Rozwija się idea SLOW LIFE, której jedną z dziedzin jest również SLOW CITY. To ważne zagadnienie dla cywilizacji. Ludzie zmęczeni są ciężkim, miejskim powietrzem, szukają wytchnienia poza przeludnionymi centrami. Wiele ludzi podejmuje decyzje o wyprowadzce poza gęstą tkankę miejską, gdzie otaczająca natura jest jeszcze stosunkowo nie tknięta.
Ludzie odczuwają bardzo silny deficyt zieleni i natury. Przywykli do miejskich rozrywek jak kino, spacery po centrum, nocne spotkania ze znajomymi. A gdzie w tym wszystkim czas na kontemplację, dalekie krajobrazy, zapach świeżo skoszonej trawy i uczucie wolności i oderwania?
Co udowodnione naukowo, zieleń ratuje również naszą kondycję psychiczną. Nie tylko chodzi o uspakajające działanie koloru zielonego, ale przede wszystkim o kontakt z żywą i piękną tkanką roślinną.
Opuśćmy nasze miejskie gniazda i spróbujmy relaksu wśród przyrody. Alternatywą dla miejskiej rozrywki i przeludnionego centrum może być aktywny spacer w lesie, piknik na polanie czy ognisko z muzyką. Myślę, że po takim dniu każdy poczuje radość i satysfakcję, a potrzeba przebywania w zieleni stanie się praktyką, nie tylko teorią.
mgr inż. arch. kraj. Joanna Magdalena Pracka
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Komentarze